Mural pokrywał większość ściany budynek znajdującego się niedaleko terminalu promowego w Dover, został namalowany w maju 2017 roku ale nieruchomość przeznaczono do wyburzenia. Godden Gaming Organisation, która jest właścicielem obiektu, twierdziła wcześniej, że nie podjęła konkretnej decyzji w sprawie grafiki. Pod uwagę brane były wszystkie możliwości – pozostawienie muralu na dotychczasowym miejscu, sprzedaż czy usunięcie. W niedzielę okazało się, że mural zniknął, ścianę pomalowano na biało.
Nie wiadomo jeszcze, czy po prostu zniszczono dzieło sztuki czy oddano do renowacji czy sprzedano. Gdyby okazało się, że mural zamalowano, była by to absurdalna sytuacja, biorąc pod uwagę jego wartość rynkową.
Budynek jest własnością rodziny nieżyjącego Jima Goddena, do której należy wiele obiektów rozrywkowych i salonów gier w Kent i na południu Anglii. Elewacja na której znajdowała się grafika wymagała remontu, ale Godden'owie nie spieszyli się z podjęciem decyzji dotyczących przyszłości obiektu.
Tymczasem działacze, a nawet politycy wielokrotnie zabiegali o to by działo sztuki uratować. „Poprosiliśmy Historic England (agencja rządowa mająca na celu ochronę miejsc, budynków czy zabytków istotnych dla UK) o wykorzystanie ich mocy do ochrony tej pracy, ale odmówili. To mamy teraz tego efekt. Powinni zwiesić głowy ze wstydu”, powiedział konserwatywny poseł Mr. Elphicke.
Firma wynajmująca rusztowania poinformowała, że została poproszona o dostarczenie rusztowań do ogólnych prac budowlanych, ale nie była świadoma żadnego konkretnego celu w którym zostaną one użyte.
On behalf of the people of #Dover, I would like to deplore the obliteration of our #Banksy. Cultural vandalism of the highest order. pic.twitter.com/WaUeHChCzT
— The Mash Tun, Dover, aka Peter Garstin. (@MashTunDover) 25 sierpnia 2019
Napisz komentarz
Komentarze