Czternastowieczny pierścień z pieczęcią, znajdował się w puszce z przedmiotami pochodzącymi z domu jego zmarłej matki.
81-letni Tom Clark odkrył go po raz pierwszy na polu w okolicy gdzie mieszka za pomocą wykrywacza metali, było to na przestrzeni 1979–1982 roku. Wtedy pan Clark nie zdawał sobie sprawy ze znaczenia znaleziska, dziś dostałby za pierścień 10 000 funtów.
Pierścień ma grawer z Marsem trzymającym włócznię, opatrzony jest napisem w łacinie, zdobi go półszlachetny rzeźbiony klejnot. Tego typu pierścienie używane były niegdyś, do pieczętowania np. korespondencji, aby mieć pewność, że dokument nie został wcześniej naruszony.
Pan Clark powiedział: „Zupełnie o tym zapomniałem. Znalazłem go na polach uprawnych niedaleko Aylesbury. Teraz jest tam duże osiedle. W czasie gdy znalazłem pierścień dopiero zaczynałem przygodę z wykrywaczem metali i nie zdawałem sobie sprawy, że pierścień jest czymś wyjątkowym. Gdy go wykopałem, był poskręcany i złamany”.
40 lat temu 81-latek usłyszał w lokalnym muzeum, że przedmiot nie jest wiele wart, więc schował go do puszki z innymi bibelotami, gdzie leżał przez te wszystkie lata.
Napisz komentarz
Komentarze