Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend, w sobotę. Służby medyczne zostały natychmiast wezwane na miejsce, niestety reanimacja nic nie dała.
Rzecznik Center Parcs powiedział, że „jest głęboko zasmucony tragicznymi wiadomościami”, a jego myśli są z rodziną „w tym niezwykle trudnym czasie”. „Cały czas oferujemy nasze wsparcie rodzinie i naszym pracownikom, którzy udzielili natychmiastowej pomocy”, dodał.
Anonimowy świadek przyznał, że zaraz po tym jak chłopiec zasłabł, znajdowało się przy nim około dwadzieścia osób, jedna z nich, usiłowała udzielić pierwszej pomocy zanim pojawiła się karetka pogotowia.
South Western Ambulance Service został poinformowany o incydencie około 15:40 czasu brytyjskiego, do akcji ratunkowej wysłano dwie ekipy szybkiego reagowania, pierwszy zespół dotarł do Wiltshire ambulansem, drugi helikopterem ratunkowym.
Ośrodek obejmuje teren o powierzchni 400 akrów, w 2017 roku otwarto tam nowe, wodne atrakcje. Miejsce to najczęściej odwiedzają rodziny z dziećmi.
Policja nie podaje przyczyny śmierci chłopca.
Napisz komentarz
Komentarze