60-letni pracownik Ministerstwa ds. Społeczności Lokalnych i Samorządów, został zaatakowany i dźgnięty nożem w centrum Londynu, tuż po godzinie 13.00 czasu brytyjskiego w czwartek. Obrażenia ofiary są poważne i określane jako zagrażające życiu.
Po ataku budynek ministerstwa został zamknięty. Sekretarz ds. Społeczności Lokalnych Robert Jenrick powiedział: „Jestem głęboko zszokowany dzisiejszym przerażającym atakiem na naszego kolegę”.
„Myślami, ja i cały personel, jesteśmy z nim i z jego rodziną. Jesteśmy gotowi zapewnić mu jak największe wsparcie i wszyscy życzymy szybkiego powrotu do zdrowia”, dodał.
Minister poinformował jednocześnie, że sprawdzone zostaną procedury bezpieczeństwa obowiązujące w całym podległym mu departamencie, który mieści się w budynku Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Policja aresztowała 29-letniego mężczyznę, pod zarzutem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz posiadania gazu pieprzowego. Funkcjonariusze poinformowali, że z pewnością nie doszło do ataku terrorystycznego, ale śledczy biorą pod uwagę wszelkie ewentualne motywy działania napastnika.
Świadek zdarzenia Gareth Milner powiedział, że w bardzo krótkim czasie „na miejscu pojawiło się wielu uzbrojonych funkcjonariuszy policji, którzy weszli do budynku”.
„Jakiś czas później osoba z mocno zakrwawioną twarzą i uciskanym na twarzy opatrunkiem, została wyprowadzona na zewnątrz przez sanitariuszy. Poszkodowany miał na sobie jedynie spodnie, był bez koszuli, ktoś narzucił na niego garnitur ale widać było, że mocno krwawi”. Świadek stwierdził, że ofiara wyszła na własnych nogach.
54-letni Guy Ellis, w chwili gdy doszło do incydentu, siedział przed budynkiem przed Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. „Po drugiej stronie zobaczyłem faceta, który wyciągał długi nóż z torby, zatrzymywał się przed dwiema dziewczynami, które siedziały tam z telefonami. Mężczyzna odszedł, po chwili wrócił i wtopił się w tłum, był bardzo spokojny”.
Sprawą zajęła się Metropolitan Police.
Napisz komentarz
Komentarze