Sir Soames, to wielki zwolennik Unii, były minister w gabinecie Johna Majora, stwierdził też, że Margaret Thatcher nie wyprowadziłaby Wielkiej Brytanii z UE.
„Chcą wyjść 31 października, bez względu na konsekwencje. Myślę, że to głupota” a nawiązująca do decyjzji jakie musiał podejmować jego dziadek przyznał: „To naprawdę najpoważniejszy kryzys, przed którym stoi ten kraj od 1940 roku”.
Dodał też, że nie rozumie sensu porównywania obecnego premiera do Churchilla: „Nie kupuję teorii, że Boris udaje Churchilla. Myślę, że bardzo podziwia mojego dziadka i że widzi wspaniałe lekcje, jakie może wyciągnąć z jego życia”.
71-letni polityk Partii Konserwatywnej oświadczył, że nie głosował na Borisa Johnsona, i że nie popiera decyzji nowego szefa rządu. Jego zdaniem rozpatrywany przez premiera Wielkiej Brytanii wariant wyjścia z UE bez porozumienia „byłby katastrofą”.
„Jeśli tak się stanie, myślę, że to bardzo zła wiadomość dla naszego kraju w bardzo złym momencie dla świata. Myślę, że dzięki temu będziemy mniej niezależni, mniej wpływowi i mniej bezpieczni”.
Na koniec dorzucił jeszcze jedną, ale z pewnością bolesną dla Borisa Johnsona dygresję:
„Gwarantuję, że Margaret Thatcher nie wyprowadziłaby Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej”.
Napisz komentarz
Komentarze