Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Spitfire'em dookoła świata

Dwóch brytyjskich pilotów, wyruszyło w podróż życia, zamierzają oblecieć kulę ziemską legendarnym Spitfire'em. Maszynę wyprodukowano w 1943 roku, teraz została odrestaurowana.

Autor: foto: Silver Spitfire begins round-the-world trip

Piloci  Matt Jones i Steve Brooks, wystartowali w poniedziałek z lotniska Goodwood w West Sussex, gdzie mieściła się pierwsza szkoła dla pilotów Spitfire'ów.
Brytyjczycy zaplanowali sto postojów w trzydziestu krajach, podróż zajmnie im pięć miesięcy, w sumie pokonają 27 000 mil.

Pierwszy punkt trasy to Szkocja, następnie maszyna będzie kierować się na zachód do Islandii, Grenlandii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Rosji i Azji by wrócić do Wielkiej Brytanii.


Lot odbywa się w ramach projektu „Silver Spitfire - The Longest Flight”, to pierwszą tego rodzaju akcja z wykorzystaniem legendarnej brytyjskiej maszyny. Spitfire był jednym z najsłynniejszych samolotów bojowych, używanych podczas II Wojny Światowej, którymi latali i walczyli również Polacy.

Maszyna ma tylko jedno miejsce dla pilota, dlatego Matt Jones i Steve Brooks będą latać na zmianę, mają nadzieję, że podróż pozwoli zaprezentować możliwości samolotu, który zmienił bieg historii.

Gdy jeden z pilotów będzie prowadził Spitfire'a, drugi poleci tuż za nim, w tak zwanym samolocie pościgowym.

Na pokładzie samolotu pościgowego będzie podróżować kapitan wyprawy, inżynier, a także ekipa filmowa, która nakręci dokument z tej niezwykłej podróży dookoła świata.

„Zajęło nam to dwa i pół roku, i nadszedł czas, aby przestać się usprawiedliwiać i zacząć działać. Najdłuższym dystansem do pokonania będzie odcinek między Hongkongiem i Wietnamem, który ma 500 mil”, przyznał Brooks.

Jones dodał: „Jestem trochę zdenerwowany, ale i podekscytowany”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama