Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Liczba narodzin w Anglii i Walii rekordowo niska

Jak wynika z nowych danych, współczynnik urodzeń - współczynnik określający liczbę urodzeń żywych na 1000 osób w danym roku, w Anglii i Walii nie był tak niski od 80 lat. Z kolei liczba urodzeń maleje trzeci rok z rzędu.

Autor: foto: pixabay

W 2018 roku odnotowano 657,076 żywych urodzeń, co oznacza spadek o 3,2 procent od 2017 roku, i 9,9 procent od 2012 roku. Współczynnik urodzeń osiągnął rekordowo niski poziom, zmniejszając się z 11,6 do 11,1 urodzeń żywych na 1000 mieszkańców Wielkiej Brytanii, to najniższy wynik od 1938 roku.

Brytyjski Urząd Statystyczny zauważa, że wpływ na taką sytuację ma w jakimś stopniu współczynnik dzietności, nazywany również poziomem płodności, który określa liczbę urodzonych dzieci przypadających na jedną kobietę w wieku rozrodczym. To akurat nie powinno dziwić, przyznają eksperci zwracając uwagę na fakt, że społeczeństwo brytyjskie starzeje się.

Z danych wynika że najwięcej dzieci rodzą kobiety we wschodniej Anglii, najmniej w  północno-wschodniej Anglii. Poziom płodności u kobiet młodszych gwałtownie spada, u 40-latek i starszych pań, pozostaje na stałym poziomie.

Są też dobre wiadomości, w 2018 roku liczba martwych urodzeń osiągnęła rekordowo niski poziom drugi rok z rzędu. W tym okresie w Anglii i Walii odnotowano 2689 takich urodzeń - spadek o 6,4 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.

Clea Harmer, dyrektor naczelna organizacji charytatywnej Sands zajmującej się matkami, które straciły dzieci powiedziała: „Ten trend spadku liczby zgonów niemowląt przed urodzeniem jest bardzo mile widziany, ale dopóki wskaźniki umieralności niemowląt wkrótce po urodzeniu nie będą równie optymistyczne, to jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy jesteśmy na dobrej drodze, aby spełnić ambicje rządu, aby zmniejszyć liczbę takich zgonów o połowę do 2025 roku”.

Urząd Statystyczny poinformował również, że pierwszy raz od 1990 roku, nieznacznie spadła liczba porodów kobiet urodzonych poza granicami UK.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama