Zaginięcie 48-letniej wtedy Brendy, zgłosił służbom jej mąż David, kobiety nigdy nie znaleziono. Na trop szczątków natrafiono przypadkiem na początku lipca, podczas rutynowego opróżniana szamba. Policja z West Mercia natychmiast wszczęła śledztwo w sprawie morderstwa, głównym podejrzanym w tej sprawie jest mąż ofiary.
Detektywi przeszukali bungalow, w którym mieszkał do tej pory pan Venables, on sam trafił do aresztu. Policjanci poinformowali, że w trakcie prowadzenie czynności 86-latek pomagał oficerom i starał się być pomocnym.
Rzecznik West Mercia Police powiedział, że detektywi wciąż czekają na wyniki badań DNA, ale „ogólne okoliczności prowadzą nas do przekonania, że znalezione szczątki należą do pani Venables”. Proces identyfikacji może potrwać kilka tygodni.
W maju 1982 roku pan Venables powiedział „Worcester News”: „Obudziłem się i odkryłem, że odeszła. Nigdy wcześniej nie zachowywała się w ten sposób i nie mam najmniejszego pojęcia, co się z nią stało”.
Z relacji sąsiadów mężczyzny wynika, że jest on bardzo skrytą osobą, zawsze trzymał się z dala od reszty, odgradzał się od mieszkańców między innymi, spuszczając żaluzje z frontu domu.
Kobieta, która chciała zostać anonimowa powiedziała The Independent: „Naprawdę go nie widujemy. Wychodzi ze swojego domku i wsiada do samochodu, a potem wraca”. Dodała też: „Na szczęście takie rzeczy nie zdarzają się zbyt często. To dość zdumiewające, żeby znaleźć kogoś w szambie”.
Mieszkańcy nadal są w szoku, Kempsey to cicha i spokojna okolica.
Napisz komentarz
Komentarze