Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Paraliż transportu trwa ale ma być chłodniej

Klienci kolei oraz linii lotniczych odczuwają skutki fali upałów, dziś należy spodziewać się kolejnych opóźnień lub wstrzymania ruchu. Chaos spowodowany wysokimi temperaturami nie szybko zostanie opanowany, ostrzegają służby.

Autor: Źródło: printscreen BBC

Od wczoraj utrudnienia na trasach linii kolejowych są coraz większe, początkowo przewoźnicy obawiali się, że szyny nie wytrzymają natężenia ruchu gdy temperatura powietrza sięgała 38 C, tymczasem to sieć elektryczna spowodowała największe problemy, kable topiły się, w niektórych miejscach doszło do zaprószenia ognia.

Połowa linii Thameslink jest obecnie nieczynna a East Midlands prosiło pasażerów by zrezygnowali z podróży jeśli jest to możliwe.

„Od rana pracujemy aby naprawić wszystkie szkody”, poinformował Network Rail, przewoźnik zaleca też aby dokładnie sprawdzać czy nasz pociąg będzie dziś kursował. Od rana wiele osób dojeżdżających do pracy w Londynie utknęło na stacjach, remont uszkodzonych kabli wymagał bowiem wyłączenia zasilania.

Linie zapowiedziały, że bilety, które nie zostały niewykorzystane mogą być użyte następnego dnia, zaoferowano też odszkodowania posiadaczom biletów okresowych, którzy nie podróżowali w czwartek.

Wiele dodatkowych godzin w oczekiwaniu na podróż, spędzają również turyści w portach lotniczych, które wstrzymały wyloty z powodu burz przechodzących nad całą Europą. Dziś rano w najgorszej sytuacji byli klienci British Airways, linia odwołała lub wstrzymała najwięcej połączeń ze wszystkich przewoźników.

Według prognoz Met Office, piątek będzie chłodniejszy niż czwartek z temperaturami od 23 ° C do 25 ° C w większości kraju, południowo-wschodniej Anglii termometry pokażą 27 ° C. Nie zabraknie słońca ale w kolejnych dniach należy spodziewać się deszczu, głównie w północnej i wschodniej części Wielkiej Brytanii.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama