Liczba bezrobotnych w ujęciu kwartalnym wzrosła o 21 tysięcy, osiągając pułap 1,7 miliona. Dane Office for National Statistics pokazują pierwszy taki wzrost od lipca zeszłego roku.
W tym samym czasie wzrosła również liczba zatrudnionych i to o 20 tys. Spadło za to średnie wynagrodzenie i osłabił się funt.
- Pracodawcy stali się bardziej uważni przy podejmowaniu decyzji o zatrudnianiu. Równolegle konsumenci powoli tracą nadzieję na lepsze jutro, co widać w słabnącym wzroście gospodarczym - uważy Chris Willimason, analityk ekonomiczny z Markit. - W drugim kwartale tego roku przewidywany wzrost wyniesie maksymalnie 0,2 procent PKB. Jest to bezpośrednio związane z obawami o wynik czerwcowego referendum europejskiego - dodaje.
To nie jedyne pesymistyczne dane opublikowane w ostatnich dniach. Na początku tygodnia analitycy z ministerstwa skarbu przedstawili szacunki ekonomiczne dotyczące Brexitu. Rozważyli kilka różnych wariantów dalszej współpracy ekonomicznej z Unią, ale wszystkie one oznaczały mniejszy bądź większy spadek PKB.
Komentatorzy podkreślają, że w kolejnych miesiącach możemy zauważać dalszy wzrost bezrobocia. Na spadek liczby miejsc pracy może mieć wpływ ustalenie płacy minimalnej dla pracowników, którzy ukończyli 25 rok życia na poziomie 7,20 funta.
Napisz komentarz
Komentarze