Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

W Szkocji liczba zgonów po zażyciu narkotyków największa w Europie!

Według oficjalnych statystyk, w ubiegłym roku w Szkocji po zażyciu narkotyków, zmarło 1 187 osób. To o 27% więcej niż w poprzednim roku. Wskaźnik śmiertelności z powodu środków odurzających w tym kraju jest niemal trzy razy wyższy niż w Wielkiej Brytanii, Szkocja zajmuje pod tym względem pierwsze miejsce w Europie.
W Szkocji liczba zgonów po zażyciu narkotyków największa w Europie!

Autor: foto: pixabay

Co gorsza, obecnie Szkocja pobiła dotychczasowy rekordowo wysoki wskaźnik zgonów po zatruciu narkotykami w USA, który były uważany za najwyższy na świecie (USA – 217 osób na milion, Szkocja - 218 osób na milion).

Szacuje się, że w 5,4 - milionowej Szkocji jest około 60 000 osób zażywających narkotyki. Statystyki opublikowane przez National Records of Scotland pokazują, że prawie trzy czwarte - 72% ofiar to mężczyźni. Problem ten dotyka osób w wieku 35-44 lata, druga na liście była grupa wiekowa 45-55 lat. Z danych wynika, że najwięcej narkomanów umiera w  Glasgow i Clyde ale też w Lothian, Lanarkshire i Tayside.

W Szkocji najczęściej dochodzi do zatruć heroiną, popularne są też pigułki, takie jak diazepam i etizolam.

Szkocki minister zdrowia publicznego Joe Fitzpatrick stwierdził, że liczba osób, które straciły życie z powodu używania narkotyków, jest „szokująca” i nadszedł czas, aby nadużywanie narkotyków było traktowane jako problem zdrowia publicznego.

Minister chwalił również politykę narkotykową Portugalii, która w 2001 roku zdekryminalizowała posiadanie i używanie narkotyków, w tym tak zwanych twardy na 10 lat. Jak podkreślał próby wprowadzenia podobnych rozwiązań w Szkocji są jednak niemożliwe, bo wymagają zmian w prawie brytyjskim.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odmówiło również wydania zgody miastu Glasgow na założenie tzw. „pokoi stacjonarnych”, w których uzależnieni mogliby wstrzykiwać heroinę lub kokainę w bezpiecznym i czystym pomieszczeniu a do tego pod nadzorem personelu medycznego. „Mieliśmy nadzieję, że specjalny pokój zachęci uzależnionych do leczenia, zmniejszy liczbę igieł heroiny na ulicach miast i zahamuje rozprzestrzenianie się chorób, takich jak HIV”, powiedziała prof. Catriona Matheson lobbująca w parlamencie za zmianami prawa.

Tymczasem problem narasta, a wszelkie próby jego rozwiązania napotykają na polityczny mur i cięcia, które systematycznie ograniczają możliwości i skuteczność służby zdrowia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama