Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Nowy program zapobiegania przestępczości, zwłaszcza z użyciem noża

Rząd w walce z przestępstwami z użyciem noży stawia na wczesną, ukierunkowaną prewencję dlatego też, zgodnie z nowym planem opracowanym przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, urzędy publiczne – councile i jednostki narodowej służby zdrowia w Anglii i Brytanii, będą musiały udostępniać swoje osobowe bazy danych. Nowy projekt, oznacza, że urzędy i organizacje będą miały prawny obowiązek planowania i współpracy w celu zapobiegania i zwalczania poważnych przestępstw. Za uchybienia będą nakładane kary.

Autor: foto: pixabay

Ministerstwo przekonuje, że to nie forma nacisku na urzędników czy próba obarczenia ich policyjną pracą, a głęboka reforma w podejściu do szeroko rozumianego zdrowia publicznego. Podobne metody zastosowano już w Szkocji i w Walii.

Ministerstwo opublikuje specjalne wytyczne, które wyjaśnią w jaki sposób różne organizacje i agencje, np. Youth Offending Services pracujący z trudną młodzieżą, policja czy szkoła, mogą współpracować ze sobą. Rząd twierdzi, że będzie kontrolować efekty pracy, chociażby poprzez kontrole.

Minister spraw wewnętrznych Sajid Javid powiedział: „Ważne jest, abyśmy wszyscy pracowali razem, aby zrozumieć, co powoduje brutalne przestępstwa, abyśmy mogli wcześnie interweniować i zapobiec temu bezsensownemu rozlewowi krwi."

„Jestem przekonany, że takie podejście do zdrowia publicznego i nowy wymóg prawny, który sprawi, że agencje publiczne będą ze sobą współpracować, stworzy prawdziwe, trwałe zmiany”, dodał.

Według oficjalnych danych opublikowanych w zeszłym miesiącu liczba przestępców z użyciem noża lub niebezpiecznej broni jest rekordowo wysoka.

Premier Theresa May powiedziała: „Wszyscy mamy do odegrania rolę w walce z poważną przemocą i w powstrzymaniu niepotrzebnych strat młodych ludzi. Oprócz trudnego egzekwowania prawa, musimy przede wszystkim powstrzymać wciąganie dzieci w przestępstwo”.

Plan wzbudzał początkowo kontrowersje i sprzeciw środowisk nauczycielskich i pielęgniarek, które obawiały się odpowiedzialności. Zwracały również uwagę na fakt, że istnieje ryzyko, iż zamiast zajmować się swoimi podopiecznymi i pacjentami, będę musiały wypisywać dodatkowe tony urzędniczych druków.

Ostatecznie to placówka będzie podlegać kontroli a nie każdy pracownik, ale nadal nie wiadomo na czym mają polegać inspekcje i jaka byłaby sankcja prawna za jakiekolwiek uchybienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama