Centrum handlowe zostało ponownie otwarte, a policja poinformowała, że nie ma powodów do obaw. W oświadczeniu wydanym przez GMP napisano, że zgłoszenie, najprawdopodobniej, było głupim wybrykiem grupy nastolatków.
Nadinspektor John-Paul Ruffle, odpowiedzialny za operacje specjalne w ramach Great Manchester Police, powiedział, że rozpoczęto śledztwo w celu znalezienia sprawcy. Napisał na Twitterze: „Szybka reakcja w Arndale Center naszych uzbrojonych oficerów. Wysoce profesjonalni i odważni - zapewnili wszystkim bezpieczeństwo”.
Naoczny świadek powiedział, że incydent mógł być związany z zachowaniem nastoletniego chłopca, który wszedł na stół w strefie z jedzeniem, chciał zdjąć również ubranie. Chłopiec, prawdopodobnie w wieku 15 lub 16 lat, rzekomo zaczął szamotać wszystkich i mówić im, żeby byli cicho i że „powinni go słuchać”.
Następnie powiedział „czy mogę zwrócić uwagę wszystkich” i zaczął się rozbierać, aż został w samych spodniach i butach. Wtedy personel Arndale Center interweniował i zaczął z nim rozmawiać, ale nastolatek uciekł. Chwilę po tym słychać było wrzaski i krzyki, ludzie wpadli w amok a wielu z nich pchało się na schody ruchome nie zważając na innych.
At 1.20pm today, police were called to Manchester Arndale to reports of a man with a gun. Armed officers attended but found no evidence of anyone with a firearm. Officers are patrolling the area and would like to reassure the public that there is no cause for concern. pic.twitter.com/e4UWgdIbMz
— Greater Manchester Police (@gmpolice) 13 lipca 2019
Napisz komentarz
Komentarze