Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Fałszywy alarm wywołał masową panikę w centrum handlowym

Greater Manchester Police, otrzymała zgłoszenie, że do Arndale Center wszedł uzbrojony w pistolet mężczyzna. Kiedy służby pojawiły się na miejscu około 13.20 czasu brytyjskiego w sobotę, rozpoczęto poszukiwania podejrzanego. Policja szybko ustaliła, że ma do czynienia z fałszywym zgłoszeniem, które miało na celu wywołanie paniki. Ludzie krzyczeli i przepychali się uciekając z centrum. Po ustabilizowaniu sytuacji, policja podjęła decyzję o patrolowaniu tego terenu.

Centrum handlowe zostało ponownie otwarte, a policja poinformowała, że nie ma powodów do obaw. W oświadczeniu wydanym przez GMP napisano, że zgłoszenie, najprawdopodobniej, było głupim wybrykiem grupy nastolatków.

Nadinspektor John-Paul Ruffle, odpowiedzialny za operacje specjalne w ramach Great Manchester Police, powiedział, że rozpoczęto śledztwo w celu znalezienia sprawcy. Napisał na Twitterze: „Szybka reakcja w Arndale Center naszych uzbrojonych oficerów. Wysoce profesjonalni i odważni - zapewnili wszystkim bezpieczeństwo”.

Naoczny świadek powiedział, że incydent mógł być związany z zachowaniem nastoletniego chłopca, który wszedł na stół w strefie z jedzeniem, chciał zdjąć również ubranie. Chłopiec, prawdopodobnie w wieku 15 lub 16 lat, rzekomo zaczął szamotać wszystkich i mówić im, żeby byli cicho i że „powinni go słuchać”.

Następnie powiedział „czy mogę zwrócić uwagę wszystkich”  i zaczął się rozbierać, aż został w samych spodniach i butach.  Wtedy personel Arndale Center interweniował i zaczął z nim rozmawiać, ale nastolatek uciekł. Chwilę po tym słychać było wrzaski i krzyki, ludzie wpadli w amok a wielu z nich pchało się na schody ruchome nie zważając na innych.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama