Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Pobił i zostawił na pewną śmierć swoją dziewczynę

18-letnia Megan McPartlin została brutalnie pobita przez swojego chłopaka a potem porzucona. Jak się okazało miała złamaną czaszkę i uszkodzony mózg. Do makabrycznego ataku doszło w domu pary w Chorley w Lancashire gdy świętowali Sylwestra. Teraz zdecydowała się opowiedzieć o traumie, którą przeszła.

Autor: foto: Facebook, Megan Mcpartlin

Dziewczynie cudem udało się przeżyć. Po napaści nie mogła chodzić, miała liczne obrażenia głowy - krwawiła z mózgu, nie widziała również na jedno oko. Chirurgom zajęło pięć godzin, aby usunąć kawałki złamanej czaszki i zastąpić ją metalową płytką.

Siedem miesięcy później dzielna kobieta z przerażającą szczerością wyznała, że nadal cierpi. Często zapomina co mówiła, nie rozpoznaje smaków ani zapachów, straciła wzrok w prawym oku a podczas wysiłku czuje nacisk śrub w głowie. Mimo to Megan uważa, że ma szczęście, że żyje i chce aby inne ofiary przemocy domowej wiedziały, że „jest światło na końcu tunelu”.



Wszystko działo się szybko, wspomina kobieta: „Raz mnie uderzył a ja kopnęłam go. Znów mnie uderzył i wszystko stało się czarne. Potem się obudziłam, ale on nie wezwał karetki i stwierdził, że dramatyzuję. Na szczęście przyszedł sąsiad i zadzwonił po ambulans."

Były już chłopak pani McPartlin – Aron Worthington został aresztowany po tym, jak rodzina Megan zadzwoniła na policję ze szpitala. W zeszłym miesiącu oprawca dziewczyny stanął przed sądem, przyznał się do ciężkiego uszkodzenia ciała i został skazany na 27 miesięcy pozbawienia wolności.

Megan boi się, że mężczyzna wyjdzie na wolność znacznie wcześniej: „Wymiar sprawiedliwości to absolutny żart. Nie wiem, dlaczego istnieje. Ktoś, kto prawie zabił 18-letnią dziewczynę ma taki wyrok. To żałosne” - stwierdziła dziewczyna i dodała: „A co jeśli umrę? To tak, jakby moje życie było warte tylko kilka miesięcy”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Obs 11.07.2019 17:27
Komentarz usunięty

Reklama