Doświadczony maszynista, wstał do pracy o 4 rano po sześciu godzinach snu, nie jadł wcześniej posiłku dlatego po śniadaniu zrobił się ospały, poinformował dzisiaj urząd ds. badania wypadków kolejowych. W raporcie stwierdzono: „Możliwe jest również, że na koncentrację operatora pociągu negatywnie wpłynął niski poziom cukru we krwi, ponieważ nic nie jadł przez około 13 godzin przed incydentem”.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło niemal rok temu. Podróżni, którzy wsiedli do kolejki linii Jubilee, kierującej się na północ z Finchley Road do West Hampstead byli zdziwieni gdy drzwi nie zamknęły się a pociąg ruszył. W środku znajdowało się około 30 osób, jeden z pasażerów nakręcili film, który później udostępnił w internecie.
@TfL new way to keep tubes cool in the summer - leaving the doors open ? pretty bloody sketchy! #whatishealthandsafety? pic.twitter.com/ntQC0hNgL0
— Rory Brown (@roryfergusbrown) 1 września 2018
Pracownik metra zdał sobie sprawę z powagi sytuacji dopiero w chwili gdy pasażer pociągnął za hamulec bezpieczeństwa, pociąg wjeżdżał już na stację West Hampstead.
Operator oświadczył, że posiłek go spowolnił, potem musiał szybko zareagować gdyż problem z drzwiami, pojawił się już na stacji Finchley Road.
„Nagłe przejście z niskiego obciążenia pracą do sytuacji dużego obciążenia pracą, zmęczenie i / lub niski poziom cukru we krwi, prawdopodobnie niekorzystnie wpłynęły na jego zdolność do radzenia sobie ze stresem spowodowanym niezwykłą sytuacją i stosunkowo dużym obciążeniem” - stwierdzają eksperci.
Jill Collis, dyrektor ds. zdrowia, bezpieczeństwa i ochrony środowiska Transport for London, powiedziała:„Bezpieczeństwo naszych pracowników i naszych klientów jest zawsze priorytetem”.
„Będziemy kontynuować przegląd naszych procedur, aby upewnić się, że uwzględniliśmy wszystkie zalecenia przedstawione w raporcie, nadal pracujemy nad tym by metro było tak bezpieczne, jak tylko jest to możliwe”.
Napisz komentarz
Komentarze