Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Z tej interwencji policji śmieją się ...policjanci!

Nie dość, że dowód był zabawny to jeszcze jego zabezpieczenie rozśmiesza do łez, głównie kolegów po fachu pomysłowych oficerów z Derbyshire Police. Chodzi o zwykły klapek, który zabezpieczono czterema pachołkami i taśmą policyjną.

Autor: źródło: Derbyshire Roads Policing Unit

Funkcjonariusze ścigali w Clay Cross kierowcę Forda Fiesty, który nie zatrzymał się mimo wezwań. Na koniec ścigany wyszedł z samochodu i jak określili to policjanci „dał nogę”. Klapek musiał spaść mu z nogi podczas ucieczki, dlatego podjęto decyzję o zabezpieczeniu go.

Jak się później okazało, najważniejsze dowody nieroztropny kierowca zostawił w aucie - policja znalazła jego identyfikator i telefon komórkowy. I tu zaczyna się prawdziwa akcja, za uciekinierem wysłano dodatkowe jednostki policji drogowej oraz psy tropiące.

Po interwencji, oficerowie „drogówki” - Derbyshire Roads Policing Unit, żartobliwie skomentowali zachowanie kolegów w mediach społecznościowych, pisząc, że "właściwe zarządzanie pościgiem polega na tym by węszyć podstęp", w tym przypadku w pozostawieniu klapka. Nadgorliwych oficerów nazwali "wapniakami".


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama