Londyńczycy, którzy wyruszali wczesnym rankiem do pracy dopingowali wspinacza, wielu umieściło w mediach społecznościowych zdjęcia lub filmiki relacjonujące całą sytuację. Wpinacza zatrzymali oficerowie Metropolitan Police Service, którzy czekali na niego na najwyższym piętrze. Właściciel budynku może teraz wytoczyć kaskaderowi sprawę z powództwa cywilnego.
„Na szczęście nikt nie ucierpiał z powodu tego niebezpiecznego incydentu. Będziemy współpracować z policją w czasie śledztwa” - powiedział rzecznik Real Estate Management, firmy zarządzającej budynkiem.
Policja poinformowała, że w tego typu sprawach, decyzja o zatrzymaniu pozostaje w gestii funkcjonariuszy podejmujących wezwanie. Ostrzeżono też - nawet jeśli wspinacz nie trafił do aresztu, nie oznacza to, że tego typu zachowania w przestrzeni publicznej będą tolerowane przez londyńskie służby.
Napisz komentarz
Komentarze