Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Do Starbucksa z własnym kubkiem - sieć oferuje pół funta zniżki

Po plastikowych reklamówkach, które powoli znikają z krajobrazu brytyjskich ulic, działacze ekologiczny wskazali nowe, główne, zagrożenie. Są to papierowe kubki, najczęściej z wielkich sieci kawiarnianych. Pierwszą firmą, która postanowiła coś zrobić w tej sprawie jest Starbucks, oferujący zniżki za przyniesienie własnego kubka.

Komentatorzy podkreślają, że w ten sposób amerykańska korporacja chce uprzedzić decyzję brytyjskich polityków o nałożeniu kary na kawiarnianych gigantów. Minister ochrony środowiska zasugerował, że trwają prace nad nałożeniem podatku, podobnego do tego, który muszą płacić supermarkety za plastikowe torby.

A skala jest niemała. Codziennie w całym kraju sprzedaje się 7 milionów kubków z kawą. Do właściwych kontenerów z surowcami wtórnymi wpada nieznaczna ich część. Większość zaśmieca ulice, bądź jest spalana w piecach.

Winowajcami tego stanu rzeczy są wielkie sieci, jak Costa, Pret czy Starbucks. Ich kubki nie nadają się do recyclingu, ponieważ poza papierem posiadają plastikową powłokę. Sieci kłamią również na temat ilości przetworzonych surowców. Badania Simply Cups, firmy zajmującej się przetwarzaniem makulatury, pokazują, że jedynie jeden kubek na 400 trafia do recyclingu.

To dlatego Starbucks zdecydował się na promowanie picia kawy we własnych kubkach. Każdy klient, który przyniesie swoje naczynie do kawarni od pierwszego kwietnia, otrzyma 50 pensów zniżki. Pilotażowy program potrwa dwa miesiące, a po analizie efektów zostanie podjęta decyzja, czy wprowadzać go na dłużej.

Według analiz dokonanych przez firmę, z tańszego rozwiązania skorzysta około 5 procent klientów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama