Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Boris Johnson odmówi wypłaty 39 mld funtów „rachunku rozwodowego” dla Unii

Faworyt konkursu na następcę Theresy May na lidera Partii Konserwatywnej i premiera – kolejny raz zapowiada zdecydowane ruchy wobec Unii, tym razem odniósł się do zobowiązań finansowych czyli tak zwanego rachunku rozwodowego, który Brytania musi spłacić w ramach procedury wychodzenia z europejskiej wspólnoty.
Boris Johnson odmówi wypłaty 39 mld funtów „rachunku rozwodowego” dla Unii

Autor: foto: Wikimedia Commons

Boris Johnson zagroził, że wstrzyma wypłatę pieniędzy, dopóki nie uzyska lepszej umowy z UE niż ta wynegocjowana przez Theresę May.

Rząd Wielkiej Brytanii oszacował, że wyjście z Unii będzie kosztować między 35 mld funtów (39 mld euro) a 39 mld funtów (44 mld euro). Największe wpłaty zaplanowano na rok 2019 i 2020.

Rachunek rozwodowy są to pieniądze, które Wielka Brytania zgodziła się zapłacić UE po jej opuszczeniu, oficjalnie nazywa się to rozliczeniem finansowym (nieoficjalnie „rachunek rozwodowy”) i stanowi część wynegocjowanej przez Theresę May umowy.

Umowa byłej Pani premier zakłada, że w chwili wyjścia UK z Unii rozpocznie się okres przejściowy, stosunki handlowe Zjednoczonego Królestwa z UE pozostałyby takie same - umożliwiając obu stronom próbę uporządkowania przyszłej umowy handlowej. W tym czasie Brytania będzie musiała również wpłacić do budżetu UE składki tak jak robi to obecnie by spłacić wszystkie swoje zobowiązania (po zakończeniu procedury otrzyma zwrot części środków).

Umowę trzykrotnie odrzucił brytyjski parlament, teraz kandydat na premiera Boris Johnson widzi w tym szansę na zbicie kapitału politycznego, pytanie czy szantaż na Unii się opłaci. Przywódcy Komisji Europejskiej wielokrotnie podkreślali, że nie ma mowy o renegocjacjach.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ola 16.06.2019 15:28
To typowi idioc w parlamencie angielskim.Korzystali cała para na otwartych granicach gdy potrzebowali raboli do brudnych prac a teraz ngle unia jest ble jak trzeba sie rozluczyć po ludzku.zawsze sa poszkodowani arystokraci w kalesonach.uwaźaja sie za coś lepszego a sami palanci i ieuki.kazdy ma skajac koło nich najleiej a oni nie muszą nic z siebie dawac taki to kraj ta Anglua.Piwinna zazywać sie ciapakowo bo tu rządza ciapaki Angolami.

Jerry 16.06.2019 00:32
To typowy Idiotka ! Brak slow

Reklama