W raporcie napisano, że złe warunki życia wpływają na zdrowie i bezpieczeństwo osadzonych. Na liście problemów z którymi muszą się oni borykać znalazły się przepełnione toalety i pisuary, wilgotne, zapleśniałe ściany, brak nieogrzewania czy niezabezpieczone przez kilka miesięcy rury kanalizacyjne.
W Exeter więźniowie zmuszeni byli używać wiader do spłukiwania toalet, ponieważ były one zapchane, a na podłodze leżały odpady i odchody. W więzieniu w Lincoln dyrektor ds. zdrowia i bezpieczeństwa bada pochodzenie legionelli, która spowodowała śmierć jednego więźnia. Połowa więźniów w Long Lartin i 400 więźniów w Coldingley mieszkało w celach bez infrastruktury sanitarnej. ]Więzienie dla matki i dziecka w Eastwood Park, jedno z trzech tego typu w kraju, było zamknięte przez ponad dwa lata z powodu katastrofalnych szkód spowodowanych przez wodę.
W raporcie podkreślono również problem niedostatecznego i niedoświadczonego personelu, oraz wpływ substancji psychoaktywnych na bezpieczeństwo w więźniów. By polepszyć sytuację, więzienia wprowadzają zmiany w systemie rekrutacji personelu, nową strategię antynarkotykową i środki zapobiegające wprowadzaniu narkotyków na teren zakładów. Należy też wprowadzić wsparcie dla więźniów zagrożonych przemocą i samookaleczeniem. Na ten cel rząd przeznaczył ponad 70 milionów funtów. Jest jednak zbyt wcześnie by stwierdzić czy proponowane rozwiązania zmienią coś w brytyjskim więziennictwie.
Napisz komentarz
Komentarze