W okresie letnim, poziom wody w źródłach i rzekach spadł tak nisko, że w szkockich Highlands niektórzy producenci whisky nie byli w stanie pracować nawet przez miesiąc. „Straciliśmy cały wrzesień”, powiedział Callum Fraser z rodzinnej destylarni Glenfarclas na rzece Spey. Podczas gdy niektórzy producenci whisky pobierają wodę z rzeki, Glenfarclas ma swoje własne, prywatne źródło wody. „To naturalne źródło i było suche”, powiedział dla The Guardian Fraser. Miesiąc pauzy spowodował spadek produkcji Glenfarclasa nawet o 300 000 litrów.
Dalej na południe w pobliżu Pitlochry, destylarnia Edradour straciła w zeszłym roku produkcję z kilku dni. Jego właściciel, Andrew Symington, powiedział, że poziom rzeki co roku wyraźnie opada. Edradour planuje zainstalować kosztowne wieże chłodnicze w celu złagodzenia skutków braku wody w przyszłości. Długotrwałe upały sprawiły, że nawet Szkocja - znana z deszczowych lat o umiarkowanej temperaturze, musiała radzić sobie z suszą i pożarami. Badania wykazały, że fala upałów zeszłego lata została spowodowana przez zanieczyszczanie klimatu przez człowieka. Niektórzy szacują, że takie fale upałów mogą mieć miejsce co dwa lata, jeśli szkodliwa emisja będzie nadal rosła.
Napisz komentarz
Komentarze