Projekt sprawozdania Krajowego Urzędu Kontroli, zawiera szczegółowe informacje dotyczące wydatków ministerstw, które jeszcze do kwietnia tego roku opłacały konsultantów od Brexitu. Do ich kieszeni trafiło co najmniej 97 milionów funtów. Urząd krytykuje administrację rządową za niespełnianie standardów przejrzystości. Pieniądze miały pomóc, a zamiast tego Brytyjczykom serwuje się polityczną huśtawkę i brak postępu w pracach nad umową brexitową.
Nawet gdy dojdzie już do rozwodu z Unią Europejską, potrzebny będzie plan - w każdej obszarze działania państwa - od opracowania nowego brytyjskiego prawa począwszy, a na nowych procedurach celnych skończywszy. To zdaniem rządzących wymaga kolejnych rad ekspertów, a co za tym idzie dalszych wydatków na ten cel. Przewiduje się, że do 2020 roku prywatni doradcy zarobią kolejne 240 milionów funtów!
Aż 65 milionów funtów (z wydanych w sumie 97 milionów funtów) trafiło do sześciu firm: Deloitte, PA Consulting, PricewaterhouseCoopers (PWC), Ernst & Young, Bain & Company i Boston Consulting Group. Rzecznik rządu powiedział dla The Guardian: „ Często bardziej opłacalne jest korzystanie z porad zewnętrznych specjalistów w przypadku krótkoterminowych projektów wymagających specjalistycznych umiejętności”.
Raport odkrywa przerażającą prawdę o urzędnikach państwowych w Wielkiej Brytanii. Mając dostęp do wszelkich danych i opracowań, nie są w stanie sami służyć doradztwem na rzecz pracodawcy, czyli rządu. Potwierdza to ogólny wzrost wydatków na konsultantów (poza kwestią Brexitu), z 513 mln funtów w latach 2015-2016 do 1,54 mld funtów w latach 2017-2018.
Raport, który wyciekł do prasy nie jest oficjalny, może jeszcze ulec zmianie.
Napisz komentarz
Komentarze