Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Angielskie councile na skraju bankructwa

Angielskie rady od dawna ostrzegały, że wyczerpują się ich rezerwy pieniężne, a każde kolejne wydatki pogłębiają dziurę w budżecie. Jeżeli councile nie otrzymają zastrzyku finansowego, najdalej za cztery lata, dotknie je zapaść finansowa. Stowarzyszenie Samorządów Lokalnych stwierdziło, że rady z roku na rok są niedofinansowywane. Problem jest systemowy a wina leży po stronie państwa.

Autor: foto: pixabay

Analiza przeprowadzona przez BBC pozwoliła wytypować 11 rad, które według Chartered Institute of Public Finance and Accountancy mają największe problemy. Rząd nie widzi problemu, twierdzi, że to lokalne władze są odpowiedzialne za zarządzanie swoimi funduszami.


Tymczasem rady borykają się z cięciami w finansowymi ze strony państwa. W tym samym czasie wzrosła liczba działań opłacanych przez councile, takich jak np. opieka społeczna, usługi dla dzieci znajdują się w „punkcie krytycznym”. Rady muszą niestety wybierać między świadczeniem pomocy mieszkańcom a zrównoważona ekonomią.


Rezerwy gotówkowe - pieniądze zatrzymywane na konkretne projekty lub sytuacje awaryjne, takie jak powodzie - są postrzegane jako gwarancja bezpieczeństwa finansowego. Opracowania rządowych danych oparto na najnowszych dostępnych dokumentów, porównując rezerwy z marca 2018 roku marcem 2015 roku. Analiza ujawnia, że 11 ze 152 głównych rad angielskich balansuje na granicy ryzyka w operowaniu rezerwami. Braki finansowe, powodują przed wszystkim zaniechania w systemie opieki społecznej, a warto przypomnieć, że populacja Wielkiej Brytanii starzeje się i coraz więcej osób potrzebuje pomocy w codziennym życiu.


Rada Hrabstwa Northamptonshire odnotowała 91% spadek rezerw. Organ został zmuszony do zaprzestania niepotrzebnych wydatków w latach 2017-2018. Thurrock Council wydał 58% swoich rezerw, zaś Somerset County Council 73%.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama