Plan brytyjskiej rodziny polegający na wprowadzenie do obrotu fałszywych banknotów o nominale 50 funtów działał do momentu, w którym za małą butelkę wody - wartą kilkadziesiąt pensów - zapłacili fałszywym banknotem. Obsługa zorientowała się, że 50-tka nie jest prawdziwa i zawiadomiła policje. Stróże prawa szybko natrafiili na trop rodziny, która wypoczywała w miejscowości Santa Ponsa na Majorce.
Policja skonfiskowała fałszywe banknoty, które nie zostały jeszcze wprowadzone w obieg, oraz 400 euro w prawdziwych banknotach.
Hiszpanie nie informują o możliwej karze za wprowdzenie do obiegu fałszywek.
Napisz komentarz
Komentarze