Słaba jakoś materiałów rodzi wysokie ryzyko, że tragedia która zdarzyła się w Grenfell Tower znów się powtórzy. Szpitale, szkoły, domy opieki i wieżowce właśnie, są najbardziej „zagrożone”. Rząd zdecydował, że tego lata będzie monitorować wyniki inspekcji budynków, aby zdecydować, czy należy podjąć natychmiastowe działania.
W grudniu wprowadzono nowe przepisy bezpieczeństwa przeciwpożarowego, zakazują one używania materiałów palnych w zewnętrznych ścianach nowych budynków o wysokości ponad 59 stóp. Problem w tym, że nowe prawo stosowane jest do nowych budynków, nie nakazuje ono usunięcia niebezpiecznych materiałów ze starych obiektów.A wszystko to dwa lata po tym, jak 72 osoby zginęły w pożarze wieży Grenfell. Śledztwo w sprawie pożaru, które wydarzyło się w zachodnim Londynie w czerwcu 2017 roku, potwierdziło że główną przyczyną szybkiego rozprzestrzenienia się ognia był łatwopalny materiał użyty do zewnętrznego wykończenia budynku.
Rząd utworzył specjalny fundusz, który ma przyspieszyć usuwanie okładzin z aluminiowym materiałem kompozytowym (ACM) - tego samego typu, który zastosowano na wieży Grenfell. W zeszłym miesiącu ruszyły też testy nowych materiałów budowlanych. Tymczasem eksperci ostrzegają – zwłaszcza jeden rodzaj okładziny, znany jako laminat wysokociśnieniowy (HPL), budzi szczególne obawy gdyż produkty budowlane zawierające HPL uwalniają ciepło 25 razy szybciej i spalaj się 115 razy cieplej niż produkty niepalne.
Napisz komentarz
Komentarze