Było późne popołudnie, na drodze nie było nikogo poza kobietą, niespodziewanie z krzaków wyszedł mężczyzna i zażądał od niej torebki. Babcia odmówiła, próbowała się bronić, wtedy napastnik wyciągnął nóż i przyłożył ostrze do gardła dziecka. Przerażona 40-latka oddała torebkę a mężczyzna zbiegł. Dziecku nic się nie stało.
Policja ustaliła, że mężczyzna mógł mieć około 25 lat, 6 stóp wzrostu i krótkie czarne włosy - typ azjaty. Miał na sobie czarny dres z jednym czerwonym pasem na boku i czarnym skórzanym pasem z sakiewką wokół talii.
Napisz komentarz
Komentarze