To nie najlepszy tydzień dla szefowej brytyjskiego rządu. Wczoraj, May spotkała się z najbardziej wpływowymi członkami swojego ugrupowania - Partii Konserwatywnej, którzy od tygodni domagają się jej dymisji. Tym razem Premier zgodziła się na ustąpienie ze stanowiska, Downing Street opuści na początku czerwca czyli po kolejnym – czwartym już głosowaniu w Izbie Gmin nad jej umową brexitową. Dymisja ma dojść do skutku bez względu na wynik głosowania - w partii rozpoczęła się wojna o przywództwo.
Z Theresą May czy bez, Wielka Brytania musi opuścić Unię Europejską, a do tego potrzebne jest poparcie parlamentu. By głosowanie ws. brexitu zapowiedziane na początek czerwca, nie okazało się kolejną farsą, oczekuje się od Partii Pracy i Partii Konserwatywnej przedstawienia kilku alternatywnych opcji, które przekonają Izbę Gmin i przełamią impas.
Napisz komentarz
Komentarze