W Polsce trwa obecnie kampania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, kwestia żydowskiego mienia nie jest wygodnym tematów dla polskich władz, bo rozbudza ogromne emocje.
W w sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz pod ambasadę USA, protest zorganizowały środowiska nacjonalistów, którzy protestowali przeciwko tzw. ustawie 447. To ustawa amerykańskiego Kongresu, która dotyczy zwrotu mienia ofiar Holokaustu ich prawowitym właścicielom bądź ich spadkobiercom, politycy zza oceanu przekonują jednak, że jej zapisy mają głównie symboliczny, deklaratywny charakter. Wielu Polaków nie zgadza się z tym dokumentem.
Associated Press przypomina, że większość spośród 3,3 mln Żydów mieszkających w Polsce przed wojną zostało w czasie Holocaustu zamordowanych przez Niemców. "Ich własność była często grabiona przez Niemców, a potem nacjonalizowana przez komunistyczny reżim. Niektóre organizacje żydowskie domagają się zwrotu tego mienia w formie ekwiwalentu finansowego.
Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie przyjął przepisów regulujących kwestię rekompensat i restytucji mienia straconego w czasie wojny i komunizmu. Kolejne rządy twierdziły, że nie stać ich na to.
Napisz komentarz
Komentarze