Ostatnio Barbican Centre zainicjował cykl dyskusji, prezentacji oraz przedstawień poświęconych problemowi płodności. Kulminacją Fertility Fest jest przedstawienie Julii Leigh Avalanche: A Love Story. Przedstawienie wyreżyserowała Anne-Louise Sarks, a w roli głównej wystąpiła Maxine Peake.
Avalanche to poruszająca opowieść kobiety w wieku średnim, która pragnie mieć dziecko i stara się zajść w ciążę dzięki metodzie IVF. Maxine Peake stworzyła do głębi poruszającą postać kobiety niezależnej, zawodowo spełnionej, a jednak niemogącej znaleźć w życiu ukojenia bez własnego dziecka. Ten półtoragodzinny monodramat ogląda się jak prawdziwy thrieller. Peake rozśmiesza publiczność, wzrusza do łez, momentami przeraża, ale jej postać zawsze budzi sympatię. Na scenie obserwujey postać, która usilnie stara się o dziecko, a nie mogąc go mieć fizycznie i mentalnie się wyniszcza. Peake dała dowód najwyższej klasy aktorstwa.
Avalanche do zaproszenie do dyskusji o kwestii płodności, o technologii, która może kobietom pomóc, ale przede wszystkim o zmaganiach kobiet, które muszą się zmierzyć z pytaniem o bycie matkami. Przedstawienie to ukazuje indywidualną historię, ale też nie ucieka od społecznych pytać o dostępność IVF, koszty oraz wsparcie, którego kobiety potrzebują nie tylko od najbliższych, ale także od publicznej służby zdrowia.
Avalanche: A Love Story można obejrzeć w maju w Barbican Centre.
Napisz komentarz
Komentarze