Policja odgrodziła teren by nie przeoczyć ewentualnych śladów przestępstwa, trwa w tej sprawie dochodzenie. Ofiary nie udało się jeszcze zidentyfikować.
Policja została wezwana na Tollington Road w Islington w godzina popołudniowych 11 maja. Natychmiast zamknięto drogi wokół miejsca zbrodni, postawiono też namiot policyjny by zabezpieczyć zwłoki. Na tym etapie dochodzenia śmierć mężczyzny - jej przyczyny, są nieznane.
W dniach poprzedzających morderstwo, w lokalnej prasie - „Islington Gazette”, pojawił się artykuł o rzekomym handlu narkotykami na parkingu supermarketu.
Anonimowy świadek twierdził, że nie raz widział białą furgonetkę, która staje z tyłu marketu kilka razy dziennie. Na miejscu zaś czeka zawsze grupka narkomanów. Mieszkańcy tej okolicy podobno wiedzą, że pod ich oknami kwitnie handel narkotykami, ale każdy bał się o tym informować.
Policja nie potwierdza, czy obie sprawy można ze sobą połączyć.
Napisz komentarz
Komentarze