Proszę przybliżyć działalność Perun Muay Thai Team London, skąd w ogóle wziął się pomysł na stworzenie takiego klubu?
Perun powstał jakieś 5 lat temu po odejściu z mojego macierzystego klubu KO GYM Bethnal Green, dla którego walczyłem wiele lat w full Thai i K1. Na początku trenowaliśmy w parę osób, potem dołączali do nas koledzy kolegów, najczęściej Polacy z różnych stron Polski. Po paru miesiącach treningów postanowiłem sprawdzić, czy to, co im przekazałem, przeniesie się w dobrym technicznym wydaniu na ring. Dzięki znajomościom bez trudu znalazłem interclub – impreza dla zawodników, którzy zaczynają przygodę z K1 lub MT, pierwsze walki z ochraniaczami i bez wskazania osoby, która wygrywa. Byłem zszokowany, jak dobrze nam poszło i tak zaświecił się nam wspólny cel – trenowanie do walk. Po 15 inter-klubach pojechaliśmy na pierwszą poważniejszą imprezę do Working Club na West Ham. Wygraliśmy tam dwie walki, jedną międzynarodową z zawodnikiem z Hiszpanii, a drugą lokalną. Obie wygrane. Wtedy też po raz pierwszy zawalczyliśmy pod nazwą PERUN MUAY THAI, tam też poznałem Dominika Matusza, który dołączył do nas.
Jakie są twoje wcześniejsze doświadczenia ze sztukami walki i dlaczego wybór padł akurat na Muay Thai?
Moje wcześniejsze doświadczenia ze sztukami walki? W wieku 17 lat znalazłem ogłoszenie w gazecie o zapisach na treningi kickboxingu, prowadzonych przez trenera kadry Polski Ludwika Denderysa. Wtedy było trochę inaczej, kosztowało mnie dużo odwagi, aby pojechać tam i zapisać się na trening, nie było przyjaznej atmosfery – selekcja naturalna. Poznałem tam mojego dobrego kolegę Mariusza Cieślińskiego, wielokrotnego mistrza świata. Miałem naprawdę szczęście – trener kadry i najlepszy zawodnik do naśladowania. W 1996 i 1997 dwa razy zająłem 2. miejsce w pucharze Polski w Full Contact. W 1999 wyjechałem na 3 dni na wycieczkę do Anglii. Zatrzymałem się u moich bliskich kolegów z osiedla, byli już tu prawie wszyscy. (śmiech) Po 2 tygodniach znalazłem pierwszy Klub Paragon Gym, dla którego zawalczyłem 2 walki zawodowe w Full Contact Low Kick. Pierwsza walka była transmitowana na Sky Sport, co dało mi jeszcze większego kopa do treningów. Na tej samej gali były też walki Muay Thai, które zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Po paru tygodniach trenowałem już w KO GYM Bethnal Green u trenera Billa Judda. Dlaczego padł wybór na Muay Thai? Dlatego, że nie było nic bardziej brutalnego, a zarazem tajemniczego – cała otoczka związana z tym sportem... Skracając fakty i powracając do teraźniejszości: miałem 17 stoczonych walk, z których wygrałem 14, w 2015 zdobyłem mistrza UK w Full Thai Rules WMC.
Gdzie trenujecie na co dzień i w jakich zawodach braliście dotychczas udział?
Trenowaliśmy w wielu miejscach, ale jakieś osiem miesięcy temu powróciliśmy do macierzy KO GYM, gdzie wreszcie czujemy się jak w domu. Tu też mój trener Bill zaproponował mi przejęcie pieczy nad zawodowym teamem K1. Tu przyłączyli się do nas przyjaciele z Mołdawii i Litwy. A w jakich zawodach braliśmy udział? MTGP – największa gala K1 i MT na Wyspach założona przez Philipa Tieu, SFS prowadzona przez Amira Subasic, Roar Combat Christian Knowles, Blood and Glory Paweł Marut oraz znana impreza w całej Europie – KOK Donatas Simanaitis. Duże podziękowania dla tych panów! Zatem generalnie współpracujemy z KO GYM i z wymienionymi wyżej federacjami.
Jakie są wasze dotychczasowe osiągnięcia?
Naszym najbardziej utytułowanym zawodnikiem jest Dominik Matysz. Jest on zawodowym mistrzem Europy w MT, zawodowym mistrzem Anglii w K1 RULES, 2017, 2018, 2019 oraz amatorskim mistrzem Anglii WKU i WKA. Denis Apavaloae – wielokrotny mistrz świata i Europy, a do tych osiągnięć dochodzi również Grzegorz Marko 2016 British Champion WKU K1 Rules 2019 British Champion WFMC K1 Rules.
Gdzie szukać kontaktu z wami? Kto ewentualnie może zgłosić się do was na treningi?
Kto może z nami trenować? Zapraszamy wszystkich serdecznie do KO GYM Bethnal Green na treningi Muay Thai, nie ma specjalnych przeciwskazań do uprawiania tego sportu na poziomie dla początkujących. Kontakt przez Instagram – możecie nas znaleźć pod nazwą Perunmuaythai.
Rozmawiał: Dariusz A. Zeller
Napisz komentarz
Komentarze