Jednostronicowy dokument został w czwartek przekazany posłom opozycyjnych ugrupowań, którzy przyjęli zaproszenie premier Theresy May do udziału w ponadpartyjnych konsultacjach ws. zmian w proponowanej umowie opuszczenia Wspólnoty.
Analiza wskazuje, że powtórzenie plebiscytu ws. brexitu wymaga przygotowania nowej ustawy zapewniającej ramy prawne dla głosowania, a następnie jej przegłosowania przez obie izby brytyjskiego parlamentu, co może potrwać do siedmiu miesięcy.
Jak dodano, konieczne jest także zagwarantowanie 12 tygodni na testowanie pytania, które miałoby znaleźć się na karcie wyborczej - tak, aby nie naprowadzało wyborców na żadną z obu opcji. W 2016 roku na tym etapie faktycznie zmieniono jego układ z "czy jesteś za pozostaniem w Unii Europejskiej?" na "czy jesteś za pozostaniem czy wyjściem z Unii Europejskiej?", bo uznano, że pierwotny zapis faworyzował zwolenników utrzymania członkostwa we Wspólnocie.
W dokumencie zapisano także sześć tygodni na przyjęcie niezbędnego prawa wtórnego, w którym zapisane zostałyby m.in. data oraz dokładna procedura przebiegu głosowania, a także 16-tygodniowy okres regulowany przepisami wyborczymi, w tym wybór oficjalnych kampanii po obu stronach dyskusji.
Izba Gmin zagłosowała we wtorek wieczorem przeciwko proponowanemu przez rząd Theresy May projektowi umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Przeciwko propozycji głosowało 432 posłów przy zaledwie 202 głosach poparcia (większość 230 głosów).
W razie braku większości dla umowy proponowanej przez May lub jakiegokolwiek alternatywnego rozwiązania Wielka Brytania, na mocy procedury wyjścia opisanej w art. 50 traktatu UE, automatycznie opuści Unię Europejską bez umowy o północy z 29 na 30 marca.
Wśród możliwych scenariuszy wyjścia z impasu są m.in.: powtórzenie głosowania w parlamencie po uzyskaniu dalszych zapewnień politycznych ze strony Unii Europejskiej, przedłużenie procedury wyjścia ze Wspólnoty na mocy art. 50 traktatów lub nawet wyjście z UE bez umowy, organizacja drugiego referendum lub zwołanie przedterminowych wyborów parlamentarnych.
jP
Napisz komentarz
Komentarze