Australijski tabloid twierdzi, że wyciekły papiery rozwodowe książęcej pary. Księżna Camilla i książę Karol skorzystali tu z pomocy prawniczki Fiony Shackleton, która swego czasu pomagała Karolowi rozstać się z księżną Dianą. Camilla i Karol mają "skorzystać z zamieszania naokoło ciąży Meghan Markle i popularności księżnej Kate", dzięki czemu ich rozstanie przebiegnie po cichu i bez medialnego szumu. I (o ile to w ogóle prawda) prawie się udało.
"New Idea" z Australii podaje, że ich informator w pobliżu brytyjskiej rodziny królewskiej widział papiery rozwodowe księżnej Camilli i księcia Karola. "Źródło" przywołuje częste nieobecności Camilli na różnych uroczystościach rodzinnych (np. w czasie ślubu księżniczki Eugenii w październiku). Królowa Elżbieta, świadoma relacji swojego syna z jego żoną, nakazała wszystkim robić dobrą minę do złej gry i blokuje oficjalne przekazanie informacji o rozwodzie do czasu, aż ucichnie medialny konflikt pomiędzy księżną Meghan a księżną Kate.
Tymczasem do głosu dołączyły cokolwiek zaskoczone plotkami z Australii brytyjskie media. W informacje nie wierzą nie tylko same tabloidy, ale również fani rodziny królewskiej. Książę Karol i księżna Camilla przygotowują się do nadchodzącego przejęcia tronu po królowej Elżbiecie. Pojawiły się również sondaże, według których księżna Camilla będzie przez "poddanych" traktowana jak na królową przystało (choć formalnie nie będzie "królową"), a nie jak na żonę swojego męża, która rozbiła jego poprzednie - uwielbiane przez lud - małżeństwo z księżną Dianą.
Informację o rozwodzie w rodzinie królewskiej wprost nazywa się w Wielkiej Brytanii fake newsem i wiadomościami wyssanymi z palca.
jP
Napisz komentarz
Komentarze