Brytyjski parlament także zdecydował o przyspieszeniu przygotowań na taką ewentualność. Podczas posiedzenia gabinetu Theresy May ministrowie przedstawili szacunkowe koszty twardego brexitu, z jakimi będą musiały zmierzyć się poszczególne ministerstwa. W prezentowanym w listopadzie projekcie budżetu minister finansów zapisał na ten cel dodatkowe 4 mld funtów.
Theresa May zdecydowała, że głosowanie w parlamencie nad porozumieniem odbędzie się dopiero w trzecim tygodniu stycznia. Oburzony odległym terminem lider opozycji Jeremy Corbyn złożył wniosek o wotum nieufności wobec brytyjskiej premier, uzasadniając, że doprowadziła do „narodowego kryzysu”. Rząd zablokował jednak głosowanie w tej sprawie, nazywając posunięcie Corbyna „głupią grą polityczną”.
Jak dowiedziała się telewizja BBC, Theresa May rozważa poddanie pod głosowanie w parlamencie różnych opcji brexitu. Theresa May liczy na to, że w podzielonym parlamencie żadna z opcji – czy to wyjście bez umowy, czy model norweski, czy referendum – nie zdobędzie większego poparcia niż wynegocjowane przez nią porozumienie.
Marcin Urban/Tygodnik Cooltura
Napisz komentarz
Komentarze