Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

BITCOIN UMIERA! Po raz kolejny

Po szalonym rajdzie cenowym Bitcoina w górę w 2017 roku, gdy mówiły o nim i pisały prawie wszystkie media, trudno jest znaleźć kogoś, kto o nim nie słyszał. Wtedy jego wartość wzrastała nawet po kilkadziesiąt procent dziennie. Od poziomu ok. 800 $ na przełomie lat 2016/2017 cena tej kryptowaluty poszybowała w okolice 20 000 $ w grudniu 2017 r. Po osiągnięciu tej granicy nastąpiło załamanie się rynku a o Bitcoinie nie mówiło się wcale albo przy okazji opadania przez niego na coraz niższe pułapy cenowe. Obecny kurs jest niższy od maksimum o ponad 80 % i coraz częściej słychać opinie, że Bitcoin umarł. I ludzie głoszący taką tezę mają rację. BTC ma bardzo duże doświadczenie w umieraniu – robił to już ponad 300 razy a spadek kursu o ok. 90 % ma za sobą już 3 razy.

Jak to jest możliwe? Aby wyjaśnić zagadkę nieśmiertelności Bitcoina należy cofnąć się do historii jego powstania. W trakcie trwania kryzysu finansowego w 2008 roku ludzie kompletnie stracili zaufanie do tradycyjnej bankowości i instytucji finansowych. Okazało się, że wiele instrumentów finansowych nie ma pokrycia i realnej wartości. Banki na całym świecie upadały, inne były ratowane dofinansowaniem rządowym lub ze strony banków centralnych. Jeszcze inne korzystały z tej pomocy dodatkowo ratując się przed upadkiem poprzez zabieranie pieniędzy swoich klientów – okazywało się, że zamiast, np. 100 $ depozytu mamy tylko 60 $ ponieważ bank nie ma wystarczających rezerw na wypłatę środków.

W takiej atmosferze pojawiła się koncepcja pieniądza opartego na wzajemnym zaufaniu. 31 października 2008 roku pojawił się w internecie tzw. „Manifest Satoshi Nakamoto”, w którym opisano model funkcjonowania sieci Bitcoin. 

Do dzisiaj nie wiadomo czy twórcą manifestu jest  kobieta czy mężczyzna, czy też może grupa osób. Natomiast sam Bitcoin zaczął się stawać coraz bardziej popularny. Na początku wśród wąskiego grona osób, ale z czasem zaczął być coraz bardziej znany. Swoje prawdziwe urodziny BTC może świętować 3 stycznia. Tego dnia, w 2009 roku w sieci pojawił się jego blockchain i pierwszy blok Bitcoina tzw. "Genesis" .

Już 12 stycznia miała miejsce pierwsza transakcja – przesłanie BTC pomiędzy dwoma użytkownikami. Jeżeli ktoś mówi, że BTC jest w tym momencie tani to warto zwrócić uwagę na datę 5 października 2009 roku, kiedy to po raz pierwszy ustalono kurs Bitcoina. Za 1 (jednego) USD można było wtedy nabyć 1309 BTC. Natomiast pierwsza transakcja z  użyciem Bitcoina jako środka płatniczego miała miejsce 22 maja 2010 roku.

Odbyła się ona pomiędzy dwoma informatykami mieszkającymi po dwóch stronach Atlantyku. Jeden z nich pracował z domu i nie miał pieniędzy aby zamówić pizzę. Dał ogłoszenie na jednej z grup dyskusyjnych w Internecie poświęconych Bitcoinowi, że zapłaci 10 000 BTC, jeżeli ktoś zapłaci za jego zamówienie w pizzerii walutą jego kraju. Znalazł się chętny, który w zamian za zapłacenie swoją kartą kredytową w pizzerii przyjął 10 000 Bitcoinów od osoby, która tę pizzę zamówiła.

Pewne jest, że po kilku latach ta osoba zaniemówiła, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że cena za te dwie pizze wynosiła 30 USD a już 9 lutego 2011 roku ( niespełna rok później) za jednego Bitcoina trzeba było zapłacić 1 dolara. Nie mówiąc o kilku czy kilkunastu tysiącach w latach następnych.

Przy obecnym kursie, pomimo olbrzymich spadków ceny pionierskiej kryptowaluty jest to dalej dużo powyżej 30 milionów USD. Użytkownicy kryptowalut przyjęli natomiast datę 22 maja 2010 roku jako swoje święto, nazywając je "Bitcoin’s Pizza Day”.

Skąd się wzięła rosnąca popularność Bitcoina i wzrost jego ceny? Powodów jest wiele ale kilka z nich leży w samej istocie działania Bitcoina i jego cechach. Po pierwsze – jest z góry wiadomo, że Bitcoina będzie tylko 21 mln sztuk i ani Satoshi więcej (jeden Bitcoin dzieli się na 10 mln Satoshi-odpowiednik grosza przy polskim złotym albo pensa przy funcie brytyjskim-uczczono w ten sposób w w nazwie twórcę/twórców BTC).

Nie ma tu więc mowy o dowolnym dodrukowywaniu waluty. Do wzrostu popularności Bitcoina przyczyniły się również: szybkość transakcji (sprzedający lub inny odbiorca „widzi” BTC u siebie w portfelu po kilku sekundach), nieodwracalność transakcji (nie można jej cofnąć, np.dzwoniąc do banku i cofając przelew), anonimowość portfela i transakcji (widzimy tylko adres portfela ale nie widzimy imienia czy nazwiska nadawcy/odbiorcy).

Do tego dochodzi decentralizacja czyli nikt nigdy nie "zamknie” sieci Bitcoina. Chyba że zniknie internet i wszystkie portfele (bo wystarczy zsynchronizować jeden z siecią aby system zaczął znowu funkcjonować). Transakcje są zawierane pomiędzy użytkownikami, bez pośredników. Każdy jest właścicielem swojego portfela – znika więc możliwość aby ktoś zajął nasze konto (nie zrobi tego ani nikt z rodziny ani żadna instytucja finansowa czy rządowa dopóki nie udostępnimy swojego klucza do portfela).

Brzmi to wszystko nieco skomplikowanie ale w codziennym użytkowaniu Bitcoina i innych kryptowalut wystarczy znajomość obsługi komputera na poziomie "kopiuj/wklej", utworzenia konta email czy sciągnięcia i zainstalowania pliku. A przy użyciu smartfona umiejętność zeskanowania kodu QR czy ściągnięcia aplikacji.

Ale o tym i o innych rzeczach – z pozoru trudnych – ze świata krypto walut w kolejnych artykułach.

Marek Dębowski
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama