Generał w specjalnym wykładzie podkreślił, że stabilność, którą uzyskano po roku 1945 jest bardzo mocno zagrożona z wielu stron. Jako potencjalnych wrogów pokoju wymienił między innymi: Rosję, Chiny, Iran oraz pozostałości po bojówkach ISIS.
Wojskowy nie ukrywał, że Wielka Brytania w obliczu Brexitu powinna szczególnie przyjrzeć się swoim zasobom wojskowym. Wymienił „słabości”, które jego zdaniem powodują, że kraj może mieć ogromne problemy w przypadku wybuchu międzynarodowego konfliktu.
„Jesteśmy w okresie szybkich i głębokich zmian. Ludzkość musi skończyć z myśleniem o wiecznym pokoju, który miał powstać po II Wojnie Światowej” – mówił Carter.
Wypowiedź brytyjskiego generała to nie pierwszy przykład tak wysoko postawionego wojskowego, który podkreśla, że Europę w najbliższym czasie czeka kryzys i konflikt zbrojny zakrojony na szeroką skalę.
Wcześniej, głosy o wybuchu III Wojny Światowej słyszeliśmy od generałów armii Rosyjskiej. Wykład generała Cartera jest według ekspertów sporym zaskoczeniem i na pewno odbije się bardzo szerokim echem wśród brytyjskiej opinii publicznej, w której dominującym tematem były problemy polityczne związane z Brexitem.
jP
Napisz komentarz
Komentarze