Sygnały, że Hiszpania będzie utrudniać brexit pojawiały się już wcześniej. Teraz hiszpański minister spraw zagranicznych Josep Borrell wprost wysunął żądania. Oprócz tego skrytykował autorów umowy ws. brexitu za to, że nie uwzględniono oczekiwań jego kraju.
Według polityka, dopiero w środę rząd w Madrycie zdał sobie sprawę, ze 184 artykuł umowy nie daje żadnych gwarancji w kwestii podpisania umowy pomiędzy Madrytem a Londynem ws. Gibraltaru. Powiedział też, że jego rząd chce wyraźnej obietnicy, że żadne przyszłe umowy dotyczące handlu i bezpieczeństwa nie będą miały zastosowania do Gibraltaru bez zgody Madrytu.
– Trzeba to wyjaśnić. Dopóki nie będziemy mieć deklaracji i pewności co ona gwarantuje, bez względu na to, czy się z nią zgadzamy, czy nie, nie zatwierdzimy umowy z Wielką Brytanią – zadeklarował minister Borrell.
Przypomnijmy, że nadzwyczajny szczyt Unii Europejskiej ma się odbyć już 25 listopada. Na nim właśnie ma być zatwierdzone porozumienie dotyczące wyjścia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej.
jP
Napisz komentarz
Komentarze