Jak donosi PV Magazine, pierwsza tego typu instalacja rozpoczęła już pracę w szwajcarskim Bernie na jednej z prywatnych bocznic przemysłowych, podłączonych do sieci SBB/CFF. W czerwcu 2019 r. powinny według planu zacząć działać panele o łącznej mocy 200 MW, zainstalowane wzdłuż torów o długości ok. 1000 km na terenie Saksonii. Przewidywany czas ich uruchomienia to czerwiec 2019 r. W ciągu trzech lat zarówno długość torów, jak i moc całej instalacji na terytorium Niemiec miałaby wzrosnąć dziesięciokrotnie. Czas, którego będąca pionierem tego rozwiązania firma Bankset Energy potrzebuje, by oddać do użytku panele wzdłuż tysiąca kilometrów toru, to według jej prezesa Patricka Buri od 1 do 4 miesięcy. Tor musi jednak być w tym czasie wyłączony z ruchu.
Wykonane z krzemu i aluminium, przeznaczone do montowania na podkładach panele słoneczne są na razie wytwarzane w Kalifornii przez firmę, której nazwy Bankset nie ujawnia. Stosowana technologia pozwala na mocowanie ich bezpośrednio zarówno do podkładów drewnianych, jak i betonowych oraz stalowych. Zarządca linii nie musi więc wymieniać podkładów – instalacja dostosowuje się do istniejącej infrastruktury. Bankset Energy oferuje dwa rodzaje paneli, przystosowane do różnych typów torów. Do montażu na przeznaczonych do jazdy z małą prędkością torach manewrowych lub postojowe, a także na liniach drugorzędnych o średniej prędkości według firmy w zupełności wystarczą ogniwa standardowe. Dzięki utwardzonemu szkłu przeszły one pomyślnie wszelkie testy obciążeniowe. Z myślą o torach, po których pociągi jeżdżą z wyższą prędkością, przedsiębiorstwo opracowało natomiast specjalny typ paneli o podwyższonej odporności m. in. na uderzenia kamieni z podsypki, mróz oraz silny wiatr.
W ofercie przedsiębiorstwa są zarówno same panele, jak i ich montaż, zarządzanie eksploatacją oraz utrzymanie. Bankset Energy współpracuje w tym zakresie z firmami ze światowej czołówki, takimi jak Plasser&Theurer. Bankset posiada też specjalny, zdalnie sterowany pojazd czyszczący, wyposażony w kamerę i ciśnieniową myjkę, napełnioną ekologicznym środkiem czyszczącym. Na ogół jednak do usuwania zabrudzeń na powierzchni paneli wystarcza deszcz.
Pozyskaną z paneli energię można wykorzystywać w różny sposób. Jej odbiorcą mogą być zarówno pobliskie obiekty kolejowe (np. stacje i dworce), jak i okoliczne budynki mieszkalne lub zakłady pracy. Możliwe jest też przekazywanie jej wprost do sieci trakcyjnej na liniach zelektryfikowanych, a także magazynowanie w bateriach i wykorzystywanie do późniejszej stabilizacji sieci. W przyszłości możliwe ma być także doładowywanie baterii pojazdów trakcyjnych o napędzie akumulatorowym przy użyciu prądu z paneli na podkładach. W ten sposób kolej z jednej strony ograniczy swój „ślad węglowy” wpływ na środowisko naturalne, z drugiej – poprawi wyniki finansowe.
Prace nad ogniwami przeznaczonymi do montażu na podkładach rozpoczęto w 2013 r. Początkowo na badania przeznaczono 10 mln euro. Oprócz Bankset Energy kapitał ten wyłożyła grupa inwestorów państwowych i prywatnych, głównie z Wielkiej Brytanii oraz USA. Według prezesa firmy większość funduszy koniecznych do rozpoczęcia inwestycji już pozyskano. Trwają rozmowy z rynkami kapitałowymi na temat pozyskania kolejnych 300 mln euro, które miałyby pozwolić na dalsze udoskonalenie technologii. Przed firmą rysują się obiecujące perspektywy: zastosowania pomysłu nie wykluczają zarządcy infrastruktury kolejowej w krajach takich, jak Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, USA czy Chiny.
jotpe
Napisz komentarz
Komentarze