Heywood był szefem brytyjskiej służby cywilnej do października 2018 roku. Wcześniej był m.in. sekretarzem premiera, a także szefem kancelarii brytyjskiego rządu.
Po zdiagnozowaniu u niego nowotworu w czerwcu 2018 roku w październiku 2018 roku przeszedł na emeryturę z przyczyn zdrowotnych.
W momencie przejścia Heywooda na emeryturę w październiku 2018 roku premier May nadała mu dożywotni tytuł szlachecki w uznaniu zasług w służbie publicznej. Heywood został wówczas baronem Heywoodem z Whitehall.
Premier Theresa May nazwała śmierć Heywooda "wielką stratą dla brytyjskiego życia publicznego". Podkreśliła, że "pracował on niestrudzenie w służbie państwu". May dodała, że jej myśli są z rodziną Heywooda.
Jeremy Heywood był pracownikiem korpusu służby cywilnej od 1983 roku. Jego następca na stanowisku szefa służby cywilnej, Mark Sedwill, nazwał go "wzorem urzędnika publicznego".
- Będzie nam go brakowało bardziej, niż możemy to wyrazić - podkreślił dodając, że państwo "będzie uboższe bez jego rad i przywództwa".
Napisz komentarz
Komentarze