Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

ŚMIESZNE: Polski ambasador w Brukseli przyłapany ze śrubokrętem

Polski ambasador w UE, Andrzej Sadoś, został "przyłapany" jak własnoręcznie śrubokrętem odkręca pamiątkową tablicę sprzed wejścia do polskiego przedstawicielstwa przy Unii Europejskiej w Brukseli.

Tablica była "zła" bo znajdowało się na niej nazwisko Donalda Tuska, a przedstawicielstwo ma odwiedzić premier Mateusz Morawiecki. Zachowanie polskiego ambasadora przy UE wzbudziło wśród europejskich polityków konsternację i wywołało ironiczne, a czasem nawet smutne komentarze.

 



O całej sprawie napisał m.in. Playbook - serwis informacyjny od którego europejscy politycy zaczynają codzienny przegląd wiadomości - tytułując swój tekst "Polska przepisuje historię". 

 

Tablica pojawiła się w holu polskiego przedstawicielstwa w UE w 2011 roku na pamiątkę jego otwarcia. Na tablicy wymienione były nazwiska Donalda Tuska (ówczesnego premiera), Jerzego Buzka (ówczesnego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego), Hermana Van Rompuya (ówczesnego przewodniczącego Rady Europejskiej) oraz José Manuela Barroso (ówczesnego przewodniczącego Komisji Europejskiej).

Polski Ambasador Andrzej Sadoś odmówił komentarza.

piko

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama