Wydłużone okresy mroźnej i upalnej pogody, które obserwowaliśmy zimą i latem mogą sprawić, że nasze rachunki za żywność wzrosną średnio o 7,15 funta miesięcznie - twierdzą eksperci Centrum Badań nad Ekonomią i Biznesem (ang. Centre for Economics and Business Research, Cebr).
Ekonomiści zauważają, że ekstremalna pogoda na Wyspach mocno zaszkodziła produkcji żywności. Między marcem a lipcem ceny hurtowe produktów dostarczanych przez farmy wzrosły nawet o 80 proc. Cena pszenicy na chleb poszła w górę o 20 proc., cena truskawek - o 28 proc., marchwi - o 41 proc., a sałaty - o 61 proc.
Szczególne obawy budzi cena pszenicy, której produkty pochodne cieszą się w UK sporą popularnością. Eksperci zwracają jednocześnie uwagę, że duża część zboża w Wielkiej Brytanii jest importowana z Europy, gdzie “rekordowa” pogoda również uderzyła w produkcję - tegoroczne zbiory mają być o 5 proc. niższe niż w roku ubiegłym.
Ekstremalne warunki pogodowe odbiły się nie tylko na uprawach, ale i na produkcji mlecznej. Przez słaby wzrost trawy produkcja mleczna spadała przez 11 tygodni z rzędu, a cena masła wzrosła o prawie 25 proc.
Co ciekawe, upał spowodował także… spadek płodności świń. Ceny prosiąt wzrosły przez to o około 8 proc.
Zdaniem ekspertów Cebr, ekstremalna pogoda zwiększy koszty dla konsumentów w Wielkiej Brytanii o ponad 45 milionów funtów tygodniowo.
Tegoroczne lato było w UK jednym z najcieplejszych w historii. W niektórych częściach kraju okresy suche trwały nawet do 50 dni.
jsa
Napisz komentarz
Komentarze