Czy poprawi swoją pozycję w rankingu najbogatszych sportsmenek? Według amerykańskiego „Forbesa” jest jedną z najlepiej zarabiających sportsmenek na świecie. Polska tenisistka wygrała z rumuńska kwalifikantką Eleną-Gabrielą Ruse, choć spotkanie było bardzo trudne dla naszej reprezentantki.
Nasza tenisistka bierze udział w Wimbledonie po raz 13. Do tej pory największym jej osiągnięciem było dostanie się do finału w 2012 roku. Natomiast 20-letnia Ruse debiutowała w turnieju Wielkiego Szlema, a w światowym rankingu zajmuje 195. pozycje. Radwańska aktualnie plasuje się na 30 miejscu tego rankingu. Spotkanie na korcie trwało ponad dwie i pół godziny. Polka obroniła sześć piłek meczowych, co jak sama mówi było wyzwaniem:
„Na Wimbledonie to już powoli tradycja. Dwa lata temu broniłam meczboli w spotkaniu z Aną Konjuh, przed rokiem z Christiną McHale. To rodzaj meczów, które z jednej strony chce się grać, a z drugiej nie. Są wyniszczające fizycznie, ale wzmacniają psychicznie. Sześć razy mogłam się pożegnać z turniejem, ale w nim zostałam, więc jestem zadowolona. W Eastbourne też broniłam meczboli w meczu II rundy z Darią Gavrilovą. Takie spotkania dają satysfakcję. I nie ma się po nich nic do stracenia, zawsze mogę pomyśleć, że mogłabym już być w domu. Więc czuję przede wszystkim ulgę. Choć lepiej wygrywać w dwóch setach niż po trzygodzinnym dramacie”.
Kolejną rywalką Polki będzie Czeszka Lucie Safarova.
MagazynSquare/PolskaTheTimes
Napisz komentarz
Komentarze