Marsz zorganizowano pod nazwą "Głos Narodu" (People's Vote). Pod siedziba brytyjskiej premier na Downing Street tłum wybuczał obecny rząd, ale dostało się również liderowi partii opozycyjnej, Jeremiemu Corbynowi - tłum skandował m.in. hasła "Gdzie jest Corbyn?" nawiązujące do jego braku zaangażowania się w sprawę Brexitu.
W manifestacji uczestniczyli liderzy partii Zielonych i Liberalnych Demokratów - lider tych ostatnich, Vince Cable, przekonywał, że Brexit nie jest jeszcze przesądzony i że można jeszcze odwrócić ten proces.
Według ostatnich sondaży przeprowadzonych przez Survation, które przywołuje m.in. Onet, 53 proc. Brytyjczyków chce obecnie pozostać w Unii Europejskiej. Specjaliści przestrzegają jednak że taki sondaż "mieści się w granicach blędu statystycznego" i wcale nie zapewnia wygranej zwolenników Unii Europejskiej.
DoP
Napisz komentarz
Komentarze