Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

LONDYN: Gmina Hounslow prosi Polaków o pomoc

Gmina Hounslow chce, aby zgłaszanie przestępstw na tle nienawiści było łatwiejsze. W tym tygodniu ruszy serwis internetowy, dzięki któremu ofiary lub świadkowie będą mogli anonimowo poinformować urząd o „hate crime” (przestępstwie na tle rasowym). W ciągu 24 godzin skontaktuje się z nimi Kiran Dhillon, która jest oficerem, odpowiedzialnym za ten temat w gminie Hounslow.

– Jesteśmy świadomi, że przestępstwa na tle nienawiści występują w naszej gminie i chcemy dotrzeć do osób, które ich doświadczyły – tłumaczy Kiran Dhillon. – Jesteśmy w stanie zwalczać tylko te przewinienia, o których wiemy.

W październiku 2017 roku Hounslow przyjrzało się problemowi „hate crime”. 96 osób związanych z dzielnicą wypełniło kwestionariusz na ten temat. Okazało się, że 66 procent osób doświadczyło formy przemocy związanej z orientacją seksualną, niepełnosprawnością, pochodzeniem czy religią. Aż 79 procent tych zdarzeń nie zostało zgłoszonych na policję.

W pojęciu „hate crime” mieszczą się przestępstwa na tle nienawiści rasowej, seksualnej, religijnej, płciowej i wobec niepełnosprawnych. Mogą to być: ubliżanie, także w internecie, przemoc fizyczna czy graffiti. Niedługo po atakach 9/11 na bilbordach w Hounslow pojawiły się napisy „We hate Muslims”. Sprawców udało się złapać i ukarać. Polacy natomiast dobrze pamiętają falę nienawiści, która rozlała się po referendum w sprawie Brexitu. Napisy „F*** off OPM”, które pojawiły się na budynku Polskieo Ośrodka Społeczno-Kulturalnego czy kartki „Leave the EU. No more Polish Vermin” w Huntingdon, to przykłady nienawiści na tle rasowym, której doświadczyli w Wielkiej Brytanii. Jednak to właśnie Polacy najrzadziej zgłaszają takie przestępstwa.

– Najmniej wiemy o społeczności polskiej, która mieszka w naszej gminie – mówi Kiran. – Mamy sygnały, że mogą być uczestnikami incydentów, ale nie mamy z nimi kontaktu.

 

 

Jak wynika z dotychczasowych rozmów z mieszkańcami gminy, jest kilka powodów dla których ofiary wolą nie zgłaszać „hate crime”. To przypadki, kiedy wydaje im się, że w jakiś sposób zasłużyły na tę falę nienawiści. Społeczność muzułmańska jest utożsamiana z atakami terrorystycznymi, a Polacy z nadużywaniem alkoholu czy kradzieżami. I chociaż te zdarzenie nie definiują społeczności jako całości, podświadomie generują wstyd.

Niektóre słowa są tak mocno zakorzenione w świadomości, że nie traktuje się ich jako przemoc. – Słowo na N czy określenie „Paki”, w niektórych miejscach są używane na porządku dziennym i ofiary nie zdają sobie sprawy, że padają ofiarą „hate crime”.

Najtrudniej zgłosić przestępstwo, jeżeli znamy jego sprawcę. – Słyszymy o różnych sytuacjach. Opiekun okrada osobę niepełnosprawną, którą się zajmuje lub sąsiedzi, używający obraźliwych epitetów związanych na przykład z narodowością – opowiada Kiran. – Rozumiemy, że w takich sytuacjach ofiary mogą się zwyczajnie bać. Dlatego koncentrujemy się na wsparciu osób, które doświadczyły takich przestępstw. Bez ich zgody nie zgłaszamy też nic policji.

Aby przełamać te wszystkie bariery gmina Hounslow chce ułatwić dialog między urzędnikami a mieszkańcami. Oprócz nowego formularza internetowego, osoby, które doświadczyły „hate crime”, mogą zgłaszać się bezpośrednio do Kiran Dhillon ([email protected], tel. 07980963553) lub do urzędu gminy ([email protected]) .

Do kontaktu zachęcane są także osoby, które nie mówią po angielsku – gmina zapewni tłumaczy.

– Niedawno otrzymaliśmy wyniki badań na temat tego, jak szkodliwe są przestępstwa na tle nienawiści – mówi Kirian. – Wywołują w nas aż 31 procent złości więcej niż inne przestępstwa. Dlatego namawiamy wszystkich mieszkańców Hounslow do współpracy.


Joanna Karwecka


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama