“Elizabeth” to dzieło teatralno-baletowe. Od strony choreografii przygotował je Will Tuckett. Teksty wybrał oraz współreżyserował Alasdair Middleton. Muzykę napisał Martin Yates. Kostiumy zaprojektowała Fay Fullerton.
W przedstawieniu tym występuje dwójka tancerzy: Zenaida Yanowsky oraz Yury Yanowsky, troje aktorów: Samantha Bond, Sonya Cullingford i Katie Deacon, śpiewak Julien van Mellaerts, natomiast muzykę wykonuje wiolonczelista Raphael Wallfisch.
Muzyka choć współczesna oparta jest na motywach z XVII wiecznej Anglii. Wallfisch potrafił oddać w swojej grze dworskie rytmy z czasów Elżbietańskich, ale także melancholię, którą podszyta jest muzyka Yatesa.
Teksty pochodzą z epoki Elżbiety. W większości są to jej własne listy do kochanków, lub ich listy do niej. Znajdują się tutaj także fragmenty z kronik oraz sztuk teatralnych o Elżbiecie I.
Najważniejsi są tutaj jednak tancerze. Choreografia Tucketta jest bardzo wymagająca. Łączy w sobie elementy klasycznego baletu z tańcem współczesnym. Rodzeństwo Yanowsky potrafi nie tylko perfekcyjnie wykonać różne figury baletowe, ale każdy chwila ich tańca nasycona jest emocjami.
Potrafią oni wzruszyć do łez, ale też rozbawić drobnym gestem. Zenaida Yanowsky jest niezwykle intensywną tancerką. Jej portret Elżbiety I jest intymny i głęboko poruszający. Elżbieta nie jest tutaj potężną władczynią, ale wrażliwą, delikatną i często emocjonalnie zagubioną osobą.
Yanowsky subtelnie kreśli portret osoby nieszczęśliwie zakochanej, która na koniec popada w depresję.
“Elizabeth” to nie jest typowe przedstawienie baletowe, to wyjątkowo intymna opowieść o kobiecie i jej świecie emocjonalnym. “Elizabeth” to jedno z najbardziej intensywnych przedstawień jakie widziałem.
“Elizabeth” jest została wydana również na DVD przez Opus Arte.
Dr Jacek Kornak
Napisz komentarz
Komentarze