Nowe prawo będzie miało za zadanie "rozprawić się z elementami Dzikiego Zachodu w internecie", szczególnie zaś na platformach społecznościowych - stwierdził Hancock.
Jak zapowiedział, zostanie ono wprowadzone w życie w ciągu "następnych kilku lat". Przepisy wymierzone będą przede wszystkim w przestępstwa najczęściej popełniane w internecie, takie jak mowa nienawiści czy wykorzystywanie seksualne dzieci.
Hancock poinformował, że motywacją do prac nad nowym zestawem regulacji prawnych jest przede wszystkim dobro dzieci korzystających z internetu.
Ludzie coraz większą część swojego życia współdzielą dzięki platformom internetowym. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice mogli mieć pewność, że ich dzieci są bezpieczne podczas korzystania z sieci - powiedział. - Prace, które dziś rozpoczynamy, w przyszłości przyczynią się do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa w internecie i zbalansowania działań na rzecz ich ochrony z wolnościami, które internet nam wszystkim oferuje - dodał.
The Verge zaznacza, że obecnie nieznane są szczegóły dotyczące nowego prawa - brytyjski rząd pracuje jednak nad analizą, która ma szczegółowo określić potrzeby w tym zakresie. Raport z prac opublikowany zostanie w kolejnych miesiącach tego roku
Serwis spekuluje, że regulacje prawdopodobnie będą dotyczyły sankcji dla administratorów stron internetowych za niereagowanie na treści promujące terroryzm. Najpewniej powstaną także zasady weryfikacji minimalnego wieku użytkowników platform społecznościowych - w tej kwestii Londyn wypowiadał się już wcześniej w tym roku, argumentując, że problemowi ograniczeń wiekowych dla usług internetowych trzeba poświęcić więcej czasu i pracy.
jotpe
Napisz komentarz
Komentarze