Jak podaje ''Daily Mail'', 50-letnia mieszkanka brytyjskiego Kent została zaatakowana ostatniego dnia wakacji w znanym hotelu w Sorrento we Włoszech w październiku 2016 roku. Kobieta twierdzi, że padła ofiarą barmanów, którzy po kolei gwałcili ją.
Dramat kobiety rozpoczął się, gdy poszła do hotelowego baru. 50-latka otrzymała drinka od dwóch barmanów. Z ustaleń śledczych wynika, że do jej napoju dosypano narkotyków. Następnie mężczyźni wzięli kobietę na basen, gdzie została zgwałcona. Barmani przekazali swoją ofiarę w ręce trzech kolejnych zwyrodnialców.
Nakazy aresztowania wydano po odkryciu czatu na jednym z portali społecznościowych, gdzie mężczyźni mieli publikować fragmenty nagrań gwałtu na 50-letniej Brytyjce. Kobieta o gwałcie poinformowała policję w Kent. Śledztwo w sprawie rozpoczęły włoskie służby.
Badania krwi i próbek DNA wykazały, że 50-latka w trakcie gwałtu znajdowała się pod wpływem narkotyków - poinformował ''Daily Mail''.
Sorrento jest popularnym miejscem turystycznym na południu Włoch, z widokiem na Zatokę Neapolitańską i dostępem do wybrzeża Amalfi i wyspy Capri.
jotpe
Napisz komentarz
Komentarze