Gdy przychodził Pan do Londynu, część osób na pewno dziwiła się tej decyzji. Teraz robiąc kolejny krok w swojej karierze – jak ocenia Pan czas spędzony na Wyspach?
Uważam, że każdy krok w życiu jest ważny – dla mnie priorytetem jest ciągły rozwój. Dwa lata w Anglii nauczyły mnie bardzo wiele. Poradziłem sobie w trudnych, zupełnie innych niż w polskiej siatkówce, warunkach. Dziś jestem lepszym trenerem, lepszym człowiekiem, lepiej mówię też po angielsku.
Przed Panem sezon w Gdańsku, u boku jednego z najlepszych trenerów na świecie – Andrei Anastasiego. Jakie są plany stawiane przed Panem i drużyną?
Cieszę się bardzo, że wracam do mojego rodzinnego miasta, do mojego domu i najbliższych. Praca jako drugi trener przy Andrei to dla mnie świetna okazja, żeby nabrać ostatecznych szlifów przed kolejnym krokiem w rozwoju mojej kariery. Cele moje i trenera Anastasiego są zawsze takie same – zrobić, jak najwięcej się da. Wiem, że wszystkie drużyny w PlusLidze się dozbrajają – tutaj dużo zależy od budżetów – my na pewno będziemy starali się namieszać wśród najlepszych.
Będąc w Anglii cały czas starał się Pan rozwijać siatkówkę na Wyspach. Poza prowadzeniem IBB Polonii, organizował Pan warsztaty doszkalające dla trenerów. Czy ten ważny projekt będzie kontynuowany?
Zrobię wszytko, żeby w jakiejś formie utrzymać dzielenie się moją wiedzą z innymi. Zainteresowanie edukacją siatkarską w Anglii jest spore i rośnie ono cały czas. Dobre wyniki IBB Polonii sprawiły, że coraz więcej osób chce korzystać z informacji podawanych przeze mnie. Teraz pracuję nad książką, w której postaram się zawrzeć informacje pomocne trenerom w staniu się jeszcze lepszymi.
Jak zmieniła się IBB Polonia w ciągu ostatnich dwóch lat?
Gdy przyszedłem z profesjonalnej do półprofesjonalnej siatkówki dwa lata temu, początki były zaskakujące. Musiałem wprowadzić krok po kroku swoje zasady – czasem chodziło o rzeczy małe, czasem o większe. Gdy zmiany zaczęły przynosić efekty, z wdrożeniem kolejnych było już łatwiej. Za największy sukces uważam zmianę mentalnego podejścia do treningu. Tutaj udało mi się uzyskać profesjonalne podejście zawodników. Cieszę się, że teraz zostawiam drużynę w pełni poukładaną i sportowo i organizacyjnie – trzymam kciuki, żeby ciągły rozwój był kontynuowany.
Jakie zmiany musi wprowadzić angielska siatkówka, żeby myśleć o ciągłym gonieniu Europy?
Najważniejsze jest otwarcie na świat. Część z trenerów i organizacji mogłyby być dużo lepszymi, gdyby czerpali wiedzę z innych krajów. Ja swoimi działaniami starałem się wzbudzić w siatkarskiej Anglii głód wiedzy i rozwoju. Jestjuż odzew, choć może nie tak duży, jak się spodziewałem. Jeżeli uda się rozwinąć przepływ know-how jeszcze bardziej – to wtedy Anglia ma naprawdę wielkie szanse na zrobienie czegoś w siatkówce.
Piotr Graban – rocznik 1986 - polski trener siatkówki. Jeden z najbardziej utytułowanych trenerów młodego pokolenia w Polsce. Absolwent AWFiS w Gdańsku.
Napisz komentarz
Komentarze