Minister Spraw Zagranicznych Boris Johnson i Ambasador Arkady Rzegocki spotkali się dziś w Uxbridge Library. Ich spotkanie zbiegło się z dniem ogłoszenia wyników wyborów lokalnych. Wzięło w nich udział ponad 100 polskich kandydatów i być może była to ich ostatnia szansa na zdobycie mandatów radnych.
- W tym temacie wciąż istnieje wiele niepewności – przyznał Boris Johnson. -Moim zadaniem, jako ministra spraw zewnętrznych jest zapewnienie, żeby wszystko szło w dobrą stronę. Nie mogę wyprzedzać polityki, ale wydaje mi się, że to powinien być temat rozmów między naszymi krajami – powiedział dziennikarzom.
Johnson podkreślił natomiast, że polsko – angielskie relacje trwają już od 150 lat i są coraz mocniejsze
– Wkład Polski w odzyskanie wolność, nie tylko Wielkiej Brytanii, ale całej Europy jest nieoceniony. Ze swojego dzieciństwa pamiętam natomiast brytyjskie wsparcie dla kampanii Solidarności.
Johnson przypomniał także postawę polskiego rządu po próbie zabójstwa Skripala i jego córki.
- Po mocnym oświadczeniu ministra Czaputowicza w Londynie na temat udziału rosyjskich władz w próbie otrucia byłego agenta, reszta krajów europejskich poszła jego śladami – powiedział.
Ambasador Rzegocki zwrócił uwagę na to, że najlepsze relacje buduje się przez wzajemne zainteresowanie i wiedzę. Boris Johnson wyszedł więc ze spotkania z książką na temat historii Dywizjonu 303. Dowiedział się też, dlaczego korona jest najważniejszą częścią polskiego godła.
Joanna Karwecka
Napisz komentarz
Komentarze