42-letni prezenter znany z popularnych na wyspach programów rozrywkowych takich jak "Pop Idol" i "Britain's Got Talent" jadąc samochodem zderzył się z dwoma innymi pojazdami. Miał wtedy we krwi dwa razy wyższy poziom alkoholu niż jest to dopuszczalne na wyspach - górna granica wynosi tam 0,8 promila.
Według relacji miejscowych mediów prezenter najpierw uderzył swoim autem w Mini Coopera, a później czołowo zderzył się z BMW. 42-latek może jednak mówić o sporym szczęściu, ponieważ z powodu jego nieodpowiedzialnego zachowania, żadnej z uczestniczących w zdarzeniu osób nic poważnego się nie stało.
Niedługo po wypadku prezenter miał wyrazić skruchę z powodu tego co się stało.
Sąd, który zajmował się sprawa wypadku zdecydował, że McPartlin, musi zapłacić 86 tysięcy funtów mandatu. Wysokość kary była uzależniona od zarobków celebryty, który co miesiąc inkasuje 130 tys. funtów.
Po wyroku sądu prawnik gwiazdy powiedział, że jego klient ma nadzieję, że sprawa będzie dla niego punktem zwrotnym. Po zdarzeniu artysta miał się zapisać na odwyk.
Prezenterowi zostało również na 20 miesięcy zabrane prawo jazdy.
jotpe
Napisz komentarz
Komentarze